27 lipca 2024
Moja przygoda z masażem zaczęła się od skorzystania z techniki powięziowo-oddechowej, zwanej MER, jako pacjentka. Po krótkim czasie okazało się, że mam predyspozycje do pracy z ciałem, co było ogromnym zwrotem akcji na mojej drodze zawodowej. Ostatecznie masaż powięzi skradł moje serce i praca z bólem jest moim sposobem na życie.